NHL trade deadline już za tydzień, a plotki o tym, jakie ruchy transferowe mogą się zdarzyć w najbliższym czasie stają się coraz bardziej gorące w miarę upływu dni. Oczywiście nie omijają one również Chicago Blackhawks. Wiele mówi się o wymianach takich zawodników jak Seth Jones i Ryan Donato, ale czy może dojść do kolejnego ruchu z udziałem jednego z ich młodych napastników?

Lukas Reichel
Wygląda na to, że Lukas Reichel po raz kolejny traci miejsce w składzie. W tym sezonie pokazał więcej niż w poprzednim, ale wydaje się, że nie przekonał do końca sztabu trenerskiego do swoich umiejętności. Wygląda na to, że zmiana otoczenia może być dla niego najlepszym rozwiązaniem. Jedną z drużyn, które wydają się być otwarte na jego pozyskanie są Buffalo Sabres, którzy mają w swoich zasobach młodego zawodnika, mogącego skorzystać na wymianie, podobnie jak Reichel. Jack Quinn, ósmy wybór w drafcie NHL 2020, to zawodnik, który jeszcze nie wykorzystał do końca swojego potencjału i może znaleźć się w orbicie zainteresowań Jastrzębi.

Jack Quinn
Zdobycze punktowe Quinna w obecnej kampanii są lepsze od Reichela. Jack ma na swoim koncie 23 punkty (10 G, 13 A) w 50 meczach, natomiast Lukas zaliczył 16 punktów (5 G, 11 A) w takiej samej ilości meczów. Jednak już wcześniej młody Kanadyjczyk pokazał swoją zdolność do zdobywania punktów w NHL. W zeszłym sezonie 19 oczek (9 G, 10 A) w 27 meczach było niezłym wynikiem, choć jego sezon został skrócony z powodu kontuzji Achillesa. Sezon wcześniej, który był praktycznie jego w pełni debiutanckim w NHL, zakończył z 37 punktami (14 G, 23 A) w 75 meczach. Quinn wnosi do swojej gry więcej naturalnej umiejętności zdobywania bramek niż Reichel, co pozwoliłoby mu stać się ważnym członkiem drużyny Blackhawks, w której ewidentnie brakuje snajperów.
Wracając do Reichela, wygląda na to, że jego przygoda w Chicago może dobiegać końca. Przenosiny do Buffalo mogłyby jednak podnieść morale tego napastnika, ponieważ jego dobry przyjaciel oraz rodak, JJ Peterka, stał się kluczowym zawodnikiem i jasnym punktem w składzie Sabres. Ze względu na potencjał, który Quinn pokazał w poprzednich sezonach, wymiana jeden za jeden mogłaby zostać zrealizowana, ale może wymagać oddania większej wartości po stronie Blackhawks. Być może Reichel i pick ze średniej/ostatniej rundy mogłyby załatwić sprawę wymiany byłych najlepszych prospektów obu drużyn. Taki ruch może dać Blackhawks szansę na pozyskanie młodego gracza z umiejętnością zdobywania bramek, którego transfer raczej nie jest związany ze zbytnim ryzykiem.
Nie każdy ruch podczas trade deadline jest hitem, który trafia na pierwsze strony gazet, ale taka transakcja może mieć sens dla obu drużyn, ponieważ daje dwóm utalentowanym młodym zawodnikom nową szansę na sprawdzenie się w innych organizacjach. Podobno każda plotka zawiera ziarenko prawdy. O ile w tym przypadku to przysłowie się sprawdzi zobaczymy już wkrótce…