W meczu rozegranym minionej nocy w United Center, Chicago Blackhawks przegrali z St. Louis Blues 0:4 (0:0, 0:3, 0:1). Bramki dla gości strzelili: Aleksanteri Kaskimäki (Otto Stenberg, Tyler Tucker), Milan Lucic (Logan Mailloux, Alexey Toropchenko), Robert Thomas (Hunter Skinner, Theo Lindstein) oraz Otto Stenberg (Robert Thomas, Logan Mailloux – w przewadze).
Chicago Blackhawks wystawili dzisiejszej nocy skład zdominowany przez zawodników z AHL w swoim ostatnim meczu okresu przygotowawczego i było to wyraźnie widać. St. Louis Blues, którzy zagrali w niemal pełnym składzie NHL z Robertem Thomasem, Jordanem Kyrou i Jimmym Snuggerudem na czele, pewnie zwyciężyli 4:0 w United Center. Joel Hofer, który ma być ponownie zmiennikiem Jordana Binningtona w tym sezonie, obronił wszystkie 18 strzałów i zanotował shutout. Mimo wyraźnej różnicy w poziomie między obiema drużynami, Blackhawks/IceHogs zdołali utrzymać wyrównany wynik w początkowej fazie meczu, zanim goście przejęli kontrolę w połowie spotkania. W ostatnich 40 minutach Blues oddali 22 strzały na bramkę, podczas gdy gospodarze tylko 12.
Poniżej – podsumowanie meczu, najważniejsze akcje oraz najlepsi i najsłabsi zawodnicy Hawks tego meczu.
PIERWSZA TERCJA
Żadna z drużyn nie trafiła do siatki w pierwszych 20 minutach, choć obie miały ku temu okazje. Blackhawks prowadzili 10–8 w liczbie okazji strzeleckich w tej tercji. Jedna z najlepszych szans Chicago przyszła po znakomitej akcji Lukasa Reichela, który wymusił stratę krążka w tercji ofensywnej i podał do Sama Lafferty’ego. Co ciekawe, Reichel mimo licznych plotek transferowych, miał na koszulce literę „A”, pełniąc funkcję alternatywnego kapitana w tym meczu. To dość osobliwe, biorąc pod uwagę jego obecną sytuację.
Ładna akcja Reichela i strzał Lafferty’ego
Blues mieli dwie przewagi liczebne w tej tercji, ale Arvid Söderblom zaliczył cztery wysokiej jakości obrony w osłabieniu, utrzymując wynik 0:0.
DRUGA TERCJA
Po bezbramkowej pierwszej odsłonie, Blues szybko przejęli inicjatywę w drugiej i nie oddali jej już do końca meczu. Goście objęli prowadzenie w czwartej minucie gry, gdy Otto Stenberg znalazł Aleksanteri Kaskimäkiego przed bramką, a ten oddał strzał, po którym krążek wturlał się do świątyni strzeżonej przez Söderbloma.
Bramka Aleksanteri Kaskimäkiego
Blues złapali wiatr w żagle po tym trafieniu i większość drugiej odsłony meczu rozgrywała się w tercji Blackhawks. Po kilku kolejnych dobrych interwencjach Söderbloma, Milan Lucic podwyższył prowadzenie, zbijając krążek po uderzeniu Logana Mailloux.
Bramka Milana Lucicia
Na trzy minuty przed końcem tercji Robert Thomas dołożył trzeciego gola, przekierowując strzał Huntera Skinnera. Na drugą przerwę St. Louis schodziło z prowadzeniem 3:0.
Bramka Roberta Thomasa
W tej tercji Blues całkowicie zdominowali Chicago – prowadzili 11:2 w liczbie strzałów celnych i 27:4 w ogólnej liczbie prób strzału.
TRZECIA TERCJA
Blackhawks nie wykorzystali przewagi liczebnej na początku trzeciej tercji i tym samym ich los został przypieczętowany. Blues natomiast wykorzystali swoją jedyną przewagę w tej odsłonie, dokładając kolejne trafienie. Otto Stenberg dopadł do bezpańskiego krążką przed bramką, ustalając wynik na 4:0.
Bramka Otto Stenberga
Na domiar złego, Landon Slaggert musiał przedwcześnie opuścić lód w trzeciej tercji. Slaggert zmagał się z urazem pleców podczas obozu przygotowawczego, który wykluczył go z czterech pierwszych meczów przedsezonowych. Na szczęście trener Jeff Blashill powiedział po spotkaniu, że wygląda to na uraz typu day-to-day (dzień po dniu). Więcej informacji na temat jego stanu zdrowia ma być znanych w dniu dzisiejszym.
Po stronie Blackhawks można wyróżnić następujących graczy:
Ryan Greene
Greene być może nie znajdzie się w składzie Blackhawks na inaugurację sezonu, ale z pewnością bardzo się postarał, by tak się stało. Był jednym z nielicznych wyróżniających się graczy Chicago w tym meczu – zaliczył dwa zagrania ciałem, oddał jeden strzał na bramkę i wygrał 14 z 25 wznowień. Jego łączny czas gry wyniósł 19:30 minut, co było najwyższym wynikiem spośród wszystkich napastników drużyny. Mający zaledwie 21 lat Greene, pokazał solidną grę dwukierunkową i dobrą skuteczność na wznowieniach przez cały okres przygotowawczy. Istnieje szansa, że załapie się do składu NHL, ale bardziej prawdopodobne, że zacznie sezon w Rockford. Niezależnie od tego, gdzie rozpocznie rozgrywki 2025–26, Greene udowodnił, że jest kolejnym obiecującym ogniwem w systemie dopływu talentów Blackhawks.
Nolan Allan
Choć cała defensywa Blackhawks miała trudny wieczór, Nolan Allan był najbardziej stabilnym obrońcą zespołu. Miał znakomitą okazję strzelecką w pierwszej tercji i zakończył mecz z trzema hitami podczas 20:19 minut swojego pobytu na lodzie. Gdy był na tafli, Blackhawks mieli przewagę 9:6 w sytuacjach równych sił. Biorąc pod uwagę problemy Ethana Del Mastro w okresie przygotowawczym, Allan wydaje się być faworytem do zajęcia ostatniego miejsca po lewej stronie obrony, w składzie na otwarcie sezonu. Wypadł stabilniej od rywala przez cały obóz i wygląda na gotowego do gry w NHL na pełen etat.
Lukas Reichel
Reichel grał w linii z Oliverem Moore’em i Samem Laffertym, a to trio prezentowało się groźnie na swoich pierwszych zmianach. Niemiec kilka razy popisał się świetną dynamiką i umiejętnościami technicznymi, tworząc dogodne okazje ofensywne. Choć ta energia nie utrzymała się do końca meczu, występ Reichela i tak można uznać za zauważalny. W kontekście przeciętnej postawy reszty ofensywy, tym bardziej trzeba to docenić.
Przyszłość Reichela w Chicago pozostaje niepewna, ale w ostatnich meczach wyglądał zdecydowanie lepiej, niż początku preseaon. Zobaczymy, co wydarzy się przed wtorkowym meczem z Panthers, jeśli chodzi o przyszłość tego napastnika.
Po stronie rozczarowań należy wymienić następujących zawodników:
Para Korchinski–Del Mastro
Nie takiego finału przedsezonu oczekiwali Kevin Korchinski i Ethan Del Mastro. Obaj zakończyli spotkanie z bilansem minus dwa i zaliczyli statystykę szans 1:12 z Blues, gdy byli razem na lodzie w równych składach. Korchinski nie pokazał swojego potencjału ofensywnego i zaliczył karę za rzucenie na bandę Jordana Kyrou w drugiej tercji. Zgubił też krycie Roberta Thomasa przy trzecim golu Blues.
Del Mastro był na lodzie przy trzech z czterech bramek St. Louis, a przy pierwszym trafieniu pozwolił Kaskimäkiemu na zajęcie lepszej pozycji przed bramką.
Wszystko wskazuje na to, że obaj rozpoczną sezon w Rockford w AHL, ponieważ żaden z nich nie zaliczył wyróżniającego się występu w okresie przygotowawczym.
Czwarta linia: Thompson–Ludwinski–Savoie
Choć Aidan Thompson ponownie pokazał swoją szybkość, jego linia ataku nie wniosła niczego w ofensywie. Trio zakończyło mecz z procentem oczekiwanych goli poniżej 10% i zaliczyli statystykę szans 1:5 z Blues przy grze pięciu na pięciu. Cała trójka została dowołana z Rockford na finał preseason, więc wiadomo, że właśnie tam rozpoczną nadchodzący sezon. Ale nawet jeśli nie walczyli o miejsca w składzie NHL, ten mecz był straconą okazją, aby wspólnie nabrać rozpędu przed rozpoczęciem kampanii z IceHogs.
Blackhawks zainaugurują rozgrywki NHL 2025–26 we wtorek, 7 października, w meczu otwarcia sezonu przeciwko dwukrotnym obrońcom Pucharu Stanleya – Florida Panthers.
Początek meczu w Amerant Bank Arena, zaplanowany jest na godzinę 23:00 polskiego czasu.
Skład Blackhawks i statystyki zawodników w meczu z Minnesotą


