Przedsezonowe prezentacje zawodników Blackhawks – Artyom Levshunov

Chicago Blackhawks mają przed sobą ważny sezon. Organizacja podjęła decyzję o budowie drużyny poprzez draft, a mnóstwo wybranych przez nich zawodników jest gotowych do gry w NHL lub bardzo blisko doznania zaszczytu zagrania w najlepszej hokejowej lidze na świecie. Wielu młodych graczy będzie miało szansę zaznaczyć swoją obecność w nadchodzącej kampanii. Niektórzy staną się podstawowymi zawodnikami, podczas gdy wielu innych zaliczy swój debiut w NHL. Wspierać ich będzie grupa weteranów, której zadaniem będzie pomóc tym młodym hokeistom, odnaleźć się w dorosłym hokeju. W tej serii, przed rozpoczęciem rozgrywek 2025-26, przyjrzymy się każdemu zawodnikowi przewidzianemu do składu oraz jego zadaniom w zespole. W tej edycji w centrum uwagi jest Artyom Levshunov.

Artyom Levshunov w liczbach

Draft: wybrany w pierwszej rundzie draftu 2024 roku z numerem 2 przez Blackhawks

Pozycja: obrońca

Uchwyt kija: prawy

Wzrost/waga: 188 cm, 94 kg

Wiek/data urodzenia: 19 lat (28.10.2005)

Kraj: Białoruś

Statystyki w sezonie 2024-25: 0 goli, 6 asyst, 6 punktów w 18 meczach

Statystyki w karierze NHL: 0 goli, 6 asyst, 6 punktów w 18 meczach

W 2024 roku Blackhawks wiedzieli, że są w sytuacji „win-win” z wyborem numer 2 w drafcie. Mogli wybrać Ivana Demidova i wzmocnić swój potencjał ofensywny. Albo mogli wybrać Levshunova i zyskać topowego obrońcę. Poszli tą drugą drogą, ponieważ generalny menedżer Kyle Davidson nazwał Białorusina „pełnym pakietem”. Rozwój Levshunova jest imponujący. W ciągu ostatnich trzech lat zagrał w czterech różnych drużynach. Z Białorusi przeniósł się do Green Bay Gamblers w USHL (United States Hockey League), potem do Michigan State University, następnie do Rockford IceHogs i wreszcie do Blackhawks. Zrobił już duże wrażenie w Green Bay, zdobywając 42 punkty w 62 meczach, a jego przeskok do hokeja uniwersyteckiego był równie imponujący. Z 35 punktami w 38 meczach w Michigan State, został wybrany najlepszym obrońcą roku i debiutantem roku Konferencji Big Ten. W grze Artyoma było widać, że ma zadatki na klasowego obrońcę, a fakt, że ma prawy uchwyt kija był dodatkowym atutem. Miniony sezon Levshunov spędził w większości w Rockford, grając tam również w play-offach. Ale zasmakował także NHL, debiutując w lidze w marcu. To doświadczenie było dla niego bardzo korzystne i pomogło jego rozwojowi.

Rola Artyoma Levshunova w sezonie 2025–26

Jak w przypadku każdego prospekta, zawsze pojawia się pytanie po obozie przygotowawczym, czy powinien rozpocząć sezon w AHL, czy też w NHL? W jego przypadku, gdyby nie rozpoczął sezonu w Chicago, byłoby to duże zaskoczenie, bo wiele z jego narzędzi hokejowych jest na poziomie NHL. Brakuje mu tylko doświadczenia meczowego oraz doświadczenia sytuacyjnego, które można zdobyć tylko i wyłącznie poprzez ilość rozegranych meczów. Czy mógłby zdobyć to w Rockford? Potencjalnie tak. Ale dla Levshunova dużą wartością jest to, że przebywa w środowisku Blackhawks i wśród zawodników często z jego grupy wiekowej. To dla niego jest bardzo korzystne.

W zeszłym sezonie Artyom rotował na parach obronnych Blackhawks, w tym zagrał kilka razy z Alexem Vlasicem w pierwszej parze obrońców. Dwa z jego sześciu punktów pochodziły z gry w przewadze. Wyglądał coraz pewniej w miarę upływu czasu i należy spodziewać się, że będzie miał większą rolę w sezonie 2025–26, w tym w grze w przewadze. Ma naprawdę duży talent zarówno w ofensywie, jak i w defensywie. Jest jednym z tych graczy, na których warto zwrócić szczególną uwagę. Blackhawks są mocno podekscytowani jego rozwojem, a Davidson w jednym z wywiadów powiedział wprost, że był pod wrażeniem jego gry. Dlatego w przyszłej kampanii  pewnie będzie miał niejedną okazję, aby zabłysnąć.

Poprzedni wpis
Początek obozu przygotowawczego – pierwsze koty za płoty
Następny wpis
Przedsezonowe prezentacje zawodników Blackhawks – Kevin Korchinski