Wybrani zawodnicy Chicago Blackhawks otrzymali kilka pytań z prośbą o jak najszybszą na nie odpowiedź. Następny w kolejności był Pat Maroon.
Pytania i odpowiedzi Aleca Martineza można przeczytać tu: Poznajmy się bliżej – Alec Martinez
Jaka jest pierwsza myśl, która przychodzi do głowy, gdy słyszysz „Chicago”?
„Wietrzne Miasto”.
Jaki był twój moment „powitania” z NHL?
„Mój pierwszy mecz rozegrałem w United Center. To było całkiem fajne – rozegrać swój pierwszy mecz w United Center, na wspaniałej arenie z wielką historią Chicago Blackhawks. Myślę, że każdy oczywiście powiedziałby, że to zdobycie pierwszej bramki, więc takie momenty na pewno również należy wymienić”.
Jakiej rady udzieliłbyś debiutantowi wchodzącemu do drużyny?
„Po prostu ciężko pracuj i ciesz się możliwościami, które są ci dane”.
Jakie przyprawy dodałbyś do hot doga?
„Ketchup. Kapusta kiszona. Musztarda.”
Jeśli w Chicago odbędzie się noc rozdawania gadżetów Pata Maroona, to co dostaną fani?
„Powinni dostać bobblehead – głowę Pata Maroona z mulletem”.
Czy masz jakieś przedmeczowe rytuały lub przesądy?
„Nie bardzo”.
Kogo najbardziej cieszysz się jako kolegę z drużyny w tym sezonie?
„Tyler Bertuzzi- wydaje się być zabawnym facetem, z którym można spędzać czas”.
Gdybyś mógł zagrać u boku dowolnego zawodnika NHL w historii, z kim byś zagrał?
„Wayne Gretzky, oczywiście”.
Gdybyś mógł uprawiać jakikolwiek inny sport, co by to było?
„Golf. Uwielbiam tę grę, dorastałem oglądając ją, choć jestem w niej kiepski. Po prostu lubię rywalizację, to, że jest to mimo wszystko sport indywidualny i jego mentalną stronę”.
Gdybyś mógł zjeść kolację z kimkolwiek, kogo byś wybrał?
„Chciałbym poznać mózg Tigera Woodsa – po prostu sposób, w jaki podchodzi do gry, jak silny jest psychicznie i jak radzi sobie pod presją”.