Pięć najlepszych goli Connora Bedarda z jego dwóch sezonów w NHL

Oczekiwania wobec Connora Bedarda były wysokie, mimo że w pierwszych dwóch swoich sezonach NHL był jeszcze nastolatkiem. Tak to niestety jest, gdy zawodnika określa się mianem pokoleniowego talentu. Mimo, że wielokrotnie pokazał swoje wysokie umiejętności, niektórzy uważają, że dwie kolejne kampanie z ponad 60 punktami zdobytymi w sezonie zasadniczym to za mało. Po przyjściu z juniorskiej drużyny Regina Pats, najbardziej był znany z potężnych strzałów z nadgarstka, które prowadziły do wielu efektownych goli. Te piękne bramki nadal zdarzają się w jego wykonaniu, odkąd nosi koszulkę Blackhawks. Ponieważ zakończył dopiero swój drugi pełny sezon w najlepszej hokejowej lidze na świecie, a wokół niego zaczyna rozwijać się  mnóstwo młodych talentów, powinien to być dopiero początek kariery pełnej spektakularnych akcji. Zapraszamy do obejrzenia wybranych pięciu najlepszych bramek w wykonaniu Bedsy’ego. Miejmy nadzieję, że ta lista będzie się powiększać wraz z rozwojem jego kariery.

Gol numer 5 – pierwsze trafienie w NHL

Bedard strzelił swojego pierwszego gola 11 października 2023 roku w Bostonie. Bramka padła w sposób, w który sam Connor zapewne nie spodziewał się, że strzeli. Po zebraniu krążka po własnym strzale, przejął go i wsunął do bramki, wykonując tzw. wraparound.

Gol numer 4 – łyżwa jako banda

Ten gol padł 12 grudnia 2024 roku przeciwko Islanders na Long Island. Ta bramka zdobyta podczas gry w przewadze była wyjątkowo fantazyjna, ponieważ Bedard odbił krążek od swojej łyżwy zanim oddał swój charakterystyczny strzał z nadgarstka.

Gol numer 3 – precyzja przede wszystkim

Ten gol zdarzył się 28 stycznia 2025 roku w Tampa Bay. Był to prawdopodobnie najlepszy tzw. snipe (celny, często niespodziewany strzał) Bedarda w NHL. Strzelił krążek niemal z linii bramkowej, przemycając krążek nad ramieniem bramkarza.

Gol numer 2 – „no look shot”

Bedard strzelił tę bramkę 12 listopada 2023 roku na Florydzie. W tej akcji pokazał nie tylko swoje niesamowite umiejętności kontroli krążka i strzału, ale też trochę forecheckingu. Nie tylko strzelił z kolejnego niemożliwego kąta, ale nawet nie patrzył, gdzie celuje – typowy „no look shot”.

Gol numer 1 – trafienie w stylu „Michigan”

Bedsy strzelił go 23 grudnia 2023 roku w St. Louis. Ten gol zapadł w pamięć fanów Blackhawks z wielu powodów. Była to jego pierwsza bramka przeciwko znienawidzonej w Chicago drużynie z St. Louis. Co więcej, był to pierwszy „Michigan goal” (bramka w stylu lacrosse, gdzie zawodnik podnosi krążek na kiju i wrzuca do bramki od tyłu), jaki Bedard strzelił w karierze. Nigdy wcześniej nawet nie próbował tego w jakimkolwiek meczu! Nawet Wayne Gretzky przyznał, że nigdy nie strzeliłby takiego gola, co pokazuje, jaki talent drzemie w tym chłopaku.

Poprzedni wpis
5 faktów, o których powinien wiedzieć każdy fan Blackhawks
Następny wpis
Jakimi systemami będą grać Blackhawks pod wodzą Blashilla?