Offseason Blackhawks – ofensywne wzmocnienia, spokojniejsze lato

Blackhawks prawdopodobnie będą mniej aktywni tego lata niż w dwóch poprzednich offseason, choć wciąż czeka ich kilka istotnych decyzji, bo przecież mają m.in. wybór numer 3 w drafcie oraz możliwości na rynku transferowym. Zespół spróbuje dodać jednego lub dwóch utalentowanych napastników, ale lato nie zapowiada się równie intensywnie jak wcześniejsze. Generalny menedżer Kyle Davidson jasno dał do zrozumienia, że stawia na jakość, nie na ilość. Po tym jak w zeszłym roku podpisał aż siedmiu graczy pierwszego dnia wolnej agentury, tym razem nie zamierza działać aż tak szeroko. Być może największy nowy kontrakt już został rozdany — Ryan Donato podpisał czteroletnią umowę z rocznym obciążeniem limitu płac na poziomie 4 milionów dolarów. Zamiast rynku wolnych agentów, Blackhawks większe nadzieje pokładają w transferach, gdyż w dobie rosnącego pułapu salary cap stwarza to unikalne możliwości. Już w sobotę przeprowadzili pierwszy ruch, ściągając z Seattle skrzydłowego Andre Burakovsky’ego.

T.J. Brodie

Wykupienie kontraktu T.J. Brodiego

Blackhawks rozpoczęli procedurę wykupienia kontraktu doświadczonego obrońcy T.J. Brodiego, który miał jeszcze rok umowy. Po fatalnym sezonie 2024–25 decyzja ta nie jest zaskoczeniem. Wykupienie nie przyniesie jednak istotnych oszczędności w limicie płac. Klub poniesie obciążenie w wysokości 3,233 mln dolarów w sezonie 2025–26 oraz 258 tys. w 2026–27 (według PuckPedia), głównie ze względu na zawarty w umowie bonus podpisowy. Ruch ten zwalnia jednak miejsce w kontraktach i umożliwia Brodiemu poszukiwanie nowego klubu. Po wykupie Blackhawks dysponują około 22,5 mln dolarów wolnych środków pod czapką płac.

Draft: wszystko możliwe

W poprzednich dwóch draftach nie brakowało niespodzianek, ale w tym roku klasa draftowa uchodzi za słabszą, a opinie zespołów różnią się znacznie. Pierwsza runda odbędzie się w piątek w Los Angeles, ale zespoły będą wybierać zdalnie, po raz pierwszy w historii. Rundy 2–7 zostaną rozegrane w sobotę. Blackhawks zdają się rozważać wybór między Antonem Frondellem, a Calebem Desnoyersem mając na uwadze wybór numer 3. Frondell to większy zawodnik (186 cm wzrostu i 93 kg wagi) i ma wyższy potencjał ofensywny, podczas gdy Desnoyers prezentuje się bardziej stabilnie, lepiej gra w defensywie i występuje na jasno określonej pozycji środkowego napastnika.

Gdyby ten wybór miał inny zespół, rozpatrywani byliby także Porter Martone i James Hagens. To samo dotyczy pozostałych wyborów w Top 10 — niespodzianki względem konsensusu rankingowego są bardzo prawdopodobne. Nie ma nawet pewności (choć są przesłanki), że Islanders i Sharks sięgną po Matthew Schafera i Michaela Misę. Pojawiają się doniesienia, że Sharks rozważają również Frondella. Możliwe są także wymiany, numer 3 nie jest całkowicie „nietykalny”, jeśli pojawi się właściwa oferta. Numer 4, należący do Mammoth, również ma być dostępny.

Chicago dysponuje też innymi wyborami: numerem 25 w pierwszej rundzie, dwoma wyborami w drugiej rundzie (numer 34 i 62), jednym wyborem w trzeciej rundzie (numer 66), dwoma wyborami w czwartej rundzie (numer 98 i 107), jednym wyborem w szóstej rundzie (numer 162) i dwoma wyborami w siódmej rundzie (numer 194 i 197).

Andre Burakovsky

Transfery: potencjał do wymian

Mając tak wiele wyborów w tym i przyszłym drafcie (w 2026 roku — pięć w pierwszych dwóch rundach), a także bogatą pulę prospektów, zwłaszcza obrońców, Blackhawks mają z czego korzystać w rozmowach transferowych. Co ciekawe, żadnego z tych zasobów nie użyto przy pozyskaniu Burakovsky’ego — w zamian do Seattle trafił napastnik głębi składu Joe Veleno. Nadzieja jest taka, że 30-letni Burakovsky odnajdzie dawną formę. W czasach gry w Colorado Avalanche potrafił być skuteczny, zaliczył 61 punktów w sezonie 2021–22, a jego skuteczność strzelecka na poziomie 13,3% robiła wrażenie. Problemem jest kontrakt, w wysokości aż 5,5 mln dolarów rocznie jeszcze przez dwa lata, a także spadek osiągnięć punktowych tego gracza (łącznie 53 oczka przez dwa sezony).

Jakie kolejne ruchy planuje Davidson? To zależy od dostępności zawodników na rynku i zainteresowania innych drużyn ofertą Chicago. Wśród potencjalnych celów, jeśli tylko będą dostępni, są produktywni napastnicy, tacy jak JJ Peterka (Sabres), Jason Robertson (Stars), Elias Pettersson (Canucks) oraz Martin Nečas (Avalanche). Żaden z nich nie będzie łatwy do pozyskania. Ponieważ jedynym zespołem, który wyraźnie przebudowuje się w to lato są Penguins — Bryan Rust może być opcją, mimo, że w wieku 33 lat nie wpisuje się w długofalowy plan. To samo dotyczy Jonathana Marchessault z Predators.

Z zawodników Blackhawks, którzy mogą zostać oddani, należy wziąć pod uwagę Lukasa Reichela i Connora Murphy’ego – obaj mają jeszcze po jednym roku obowiązującego kontraktu. Jeśli Murphy odejdzie, Blackhawks prawdopodobnie pozyskają weterana na jego miejsce, gdyż jeden doświadczony obrońca to minimum.

Mitch Marner

Rynek wolnych agentów

Wśród wolnych agentów tego lata wyróżnia się jedynie Mitch Marner — była gwiazda Maple Leafs. Poza nim rynek nie zachwyca. Na czołowych pozycjach znajdują się też zdobywcy Pucharu Stanleya: Brad Marchand i Aaron Ekblad, a także Nikolaj Ehlers, Brock Boeser i John Tavares. Blackhawks zasięgną informacji na ich temat, ale nie trafią oni do Chicago, chyba, że któryś z nich okaże się finansowo dostępny lub sam wyrazi zainteresowanie. Możliwe są natomiast mniejsze wzmocnienia, np. pozyskanie weterana jako mentora lub enforcera, w stylu Pata Maroona czy też Aleca Martineza. Klub chce jednak zostawić większość miejsc w składzie młodym graczom.

Oferty kwalifikacyjne dla zastrzeżonych wolnych agentów muszą zostać złożone do 30 czerwca. Otwarcie rynku nastąpi 1 lipca. Zastrzeżeni wolni agenci Blackhawks to: Philipp Kurashev, Jalen Luypen, Antti Saarela, Aku Räty, Wyatt Kaiser, Louis Crevier, Arvid Söderblom. Niezastrzeżeni wolni agenci to: Andreas Athanasiou, Cole Guttman, Brett Seney, Zach Sanford. Ponieważ Donato już podpisał nową umowę, nie ma tu zbyt wielu znaków zapytania. Kaiser, Crevier i Söderblom najprawdopodobniej zostaną na niskich kontraktach, by rywalizować o miejsce w składzie. Kaiser i Crevier zrobili postępy w sezonie 2024–25, ale wciąż nie przebili się na stałe do NHL. Söderblom będzie walczył o miejsce z prospektem Drew Commesso oraz weteranem Laurentem Brossoitem (jeśli będzie zdrowy). Nie oczekuje się, że Kurashev otrzyma ofertę kwalifikacyjną, co oznaczałoby koniec jego pięcioletniej przygody w Chicago. Epizod Athanasiou również dobiega końca.

Spencer Knight

Możliwe przedłużenia kontraktów

Connor Bedard i Frank Nazar mają jeszcze po jednym roku debiutanckich umów, co oznacza, że od 1 lipca będą mogli podpisywać przedłużenia. Już teraz mówi się o Bedardzie, który w kwietniu zapewniał, że chce być częścią Blackhawks na lata, ale bardziej prawdopodobne jest, że do negocjacji dojdzie dopiero latem 2026 roku.

Bramkarz Spencer Knight, który stanie się zastrzeżonym wolnym agentem w 2026 roku po jeszcze jednym sezonie z obciążeniem 4,6 mln dolarów, również będzie mógł negocjować przedłużenie. W jego przypadku szansa na podpisanie umowy już tego lata jest realna.

Obóz rozwojowy prospektów odbędzie się od 30 czerwca do 3 lipca w Fifth Third Arena. Będzie to okazja do pracy z większością młodych zawodników i nowo wybranych graczy w drafcie. Terminarz sezonu 2025–26 zostanie ogłoszony 16 lipca. Następnie klub ogłosi wydarzenia związane ze swoim stuleciem.

Poprzedni wpis
Kontrakt Connora Bedarda – od tej umowy zależy przyszłość Blackhawks
Następny wpis
Kandydaci do draftu 2025: Václav Nestrašil – skrzydłowy z potencjałem