Około sześć tygodni pozostało do rozpoczęcia obozu treningowego Blackhawks. Skład drużyny jest już ustalony, chyba że nastąpi niespodziewana wymiana przed otwarciem sezonu. Choć offseason nie obfitował w duże transfery, deklaracja, że nadszedł czas, by młodzi zawodnicy przejęli stery w zespole, jest pozytywnie odbierana. Najważniejszym posunięciem tego lata było zatrudnienie nowego sztabu szkoleniowego. Wszyscy zachodzą w głowę co Jeff Blashill spróbuje wdrożyć w tym młodym zespole. Ma za sobą doświadczenie siedmiu lat pracy jako główny trener Detroit Red Wings i trzech sezonów jako asystent w Tampa Bay Lightning. Choć prawdopodobnie wprowadzi modyfikacje w preferowanym przez siebie systemie, aby lepiej dopasować go do posiadanych zawodników, mamy pewien obraz tego planu gry.

Jeff Blashill
Podczas konferencji prasowej w maju Blashill wspomniał, że dobre nawyki defensywne prowadzą do większej ilości czasu w strefie ofensywnej. Wyjaśnił, że chce grać zgodnie z siłą tego zespołu, czyli dobrą jazdą na łyżwach i szybkością. „Mam pewne przekonania dotyczące hokeja, które się nie zmienią, ale faktycznie pasują one do mocnych stron tej drużyny” – powiedział. „Kiedy nie mamy krążka, chcemy naciskać i nie dawać przeciwnikowi przestrzeni. Kiedy mamy krążek, chcemy grać tak szybko, jak to możliwe, i być nieustępliwi w ataku. Jeśli potrafisz dobrze jeździć na łyżwach, możesz to robić.”

Luke Richardson
Wielu fanów wpadło w panikę, słysząc, jak Blashill mówi o znaczeniu gry defensywnej. Przywołali w swoich głowach taktykę byłego trenera Luke’a Richardsona, który stosował głównie system 1-2-2 (układ forecheckingu, gdzie jeden napastnik naciska, a dwóch pozostaje w defensywie), skupiając się na blokowaniu środka lodowiska, zmuszając rywali do gry przez obrońców. Richardson wiedział, że jego zespół ma problemy w ataku, więc wysyłał tylko pierwszego napastnika głęboko do forecheckingu, ułatwiając pozostałym dwóm powrót do defensywy. W efekcie grał defensywę nawet w strefie ofensywnej, co utrudniało zdobywanie bramek. Blashill nie zamierza tego robić. W Detroit stosował głównie system 2-1-2 (dwóch napastników naciska, jeden ich wspiera, a dwóch obrońców zostaje z tyłu), ten sam, którego używał Anders Sorensen, gdy przejął zespół w zeszłym sezonie. Nowy coach woli, aby jego zespół atakował głównie w szybkich kontrach, zamiast grać wolniejszą, cykliczną grę w strefie. To ważna wskazówka, jak będą grać Blackhawks – więcej dynamicznych akcji, mniej „przyklejania” krążka do band. Minusem agresywniejszej gry w strefie ofensywnej jest to, że trudniej jest ograniczać szanse przeciwnika i częściej dochodzi do sytuacji, w której atakujący mają przewagę liczebną, np. 2 na 1. Jednak dzięki szybkości Blackhawks powinni być w stanie odzyskać pozycję i zakłócać grę w swojej strefie defensywnej. Lightning również często używali tego systemu, gdy Blashill tam pracował, a posiadanie Nikity Kucherova do prowadzenia kontrataków bardzo pomagało.
System 2-1-2 może również generować więcej przechwytów w strefie neutralnej i prowadzić do kontrataków. Wymaga on od gry jeden na jeden przy niebieskiej linii. Jeśli jednak zmusi to przeciwnika do straty, Blackhawks mogą stworzyć przewagę liczebną w kontrze, ponieważ napastnicy są z tyłu. Jeśli obrońca nie poradzi sobie z zadaniem, może to być ciężkim przeżyciem dla bramkarzy Spencera Knighta lub Arvida Söderbloma. W sezonie 2021-22 w Red Wings, Blashill w pełni wykorzystał dwóch dynamicznych debiutantów, atakując przez strefę neutralną. Jedna z typowych rotacji polegała na tym, że obrońca Moritz Seider dołączał do ataku i używał krótkich podań do napastnika tuż przed niebieską linią, aby wejść do strefy. Napastnik Lucas Raymond często cofał się, by odebrać krążek od obrońcy, a następnie atakował środek lodowiska, wykorzystując swoją szybkość. Wolał wchodzić do strefy środkiem, ale miał rozstawionych skrzydłowych na zewnątrz, aby podać, jeśli został zablokowany przy niebieskiej linii. Jednym z tych skrzydłowych był często Tyler Bertuzzi. W tym sezonie można spodziewać się takich rotacji już na samym jego początku. Blashill ma wielu kandydatów do roli Seidera – szybkich i utalentowanych obrońców. Czy to Sam Rinzel, Artyom Levshunov, czy Kevin Korchinski, i inni ofensywnie nastawieni obrońcy chętnie dołączą do ataku. Również szybcy napastnicy mogą atakować środek lodowiska. Wydaje się, że Frank Nazar szczególnie się w tym sprawdzi.

Anders Sorensen
Ciekawe będzie, jakie ustawienie defensywne Blackhawks zastosują na początku sezonu. W Detroit Blashill używał typowego „five-tight”, co oznacza, że wszyscy zawodnicy skupiają się na ochronie środka lodowiska, zmuszając przeciwnika do gry na obwodzie. To system strefowy, ale z elementami presji osobistej, przeznaczony dla zespołów, które chcą kontrolować środek lodowiska, ale mają dość mobilnych zawodników, by szybko reagować na ruchy przeciwnika. W Blackhawks może to być skuteczne, o ile młodzi gracze nauczą się odpowiedzialności defensywnej. Sorensen będzie w tym sezonie odpowiedzialny za obrońców i na pewno będzie miał wpływ na stosowane ustawienia, prawdopodobnie łącząc swoje pomysły z systemem Blashilla. W zeszłym sezonie Blackhawks przeciwko wysokiemu cyklowi grali hybrydowo – z presją po stronie krążka i skrzydłowym pilnującym wysokiego slotu, czyli bliżej linii niebieskiej. Gdy krążek schodził poniżej linii bramkowej, skrzydłowi wracali do obrony strefowej, a środkowy dołączał do obrońców. Wtedy widać było niedoświadczenie młodych środkowych, takich jak Connor Bedard czy Nazar, którzy mieli problemy z niską grą defensywną. Czasami gubili się, gdy musieli jednocześnie pomagać obrońcom i być gotowymi do szybkiego wyjścia. Podczas obozu treningowego szybko zobaczymy, jak Blashill chce rozpocząć sezon. Fani chyba nie powinni się obawiać, że będzie grał nudny hokej jak Richardson. Będzie chciał wykorzystać szybkość i dobrą jazdę na łyżwach swoich graczy jako broń, jednocześnie wymagając odpowiedzialności przy grze bez krążka.

