Czy Colton Dach może być idealnym dodatkiem do linii ataku Connora Bedarda?

Grafika naszego artykułu jest co najmniej bardzo zagadkowa, ale dotyczy gracza Blackhawks, który w ostatnim czasie nie miał szczęścia pod względem kontuzji. A jest to naprawdę uzdolniony gracz, o świetnych warunkach fizycznych. O kim mowa? Hmm, chodzi o Coltona Dacha. W ostatnich dniach Dach mógłby umniejszyć znaczenie tego, że został przesunięty do pierwszej formacji Chicago Blackhawks przed ich drugim meczem sezonu. Mógłby powiedzieć, że to nic takiego, tylko jeden mecz. Ale sam przyznał, że myślał to samo, co wszyscy inni, czyli że dostał wielką szansę, by udowodnić swoją wartość w pierwszej linii ataku. Nie jest tajemnicą, że Blackhawks wciąż nie znaleźli pewnych partnerów do gry, takich długoterminowych, dla Connora Bedarda i te poszukiwania wciąż trwają.

Colton Dach

„Myślę, że to jest miejsce, w którym każdy chce grać tak często, jak to możliwe” – powiedział Dach przed czwartkowym meczem przeciwko Boston Bruins. „Oczywiście dzisiejszy wieczór to świetna okazja, żeby udowodnić, że zasługuję, by tam być. Jest to po prostu szansa abym wykorzystał swoje umiejętności oraz swoje warunki fizyczne, by osiągnąć ten cel”.

Dach nie zdołał po meczu z Bostonem na stałe zająć tego miejsca, ale prawdopodobnie zrobił wystarczająco dużo, by zasłużyć przynajmniej na kolejny mecz w tej linii, co też jak już wiemy z zapowiedzi przedmeczowej, stanie się w dzisiejszym meczu z Habs. Miał udział przy jednym golu, przyjmując na siebie atak obrońcy, by potem skierować krążek do André Burakovsky’ego, który podał do Bedarda, idealnie trafiającego z pierwszego krążka. Według danych Natural Stat Trick, gdy Dach, Bedard i Burakovsky byli razem na lodzie w grze pięciu na pięciu, Blackhawks mieli przewagę 12:6 w próbach strzałów, 7:5 w celnych strzałach, 6:4 w sytuacjach strzeleckich i posiadali współczynnik oczekiwanych goli na poziomie 59,07%. Dach oddał także dwa strzały na bramkę, wygrał dwa z trzech wznowień i liderował Blackhawks z sześcioma zagraniami ciałem.

„Dacher był dobry” – powiedział po meczu trener Blackhawks Jeff Blashill. „Nie grał może tyle, ile by grał, gdybyśmy mieli cztery stabilne formacje, ponieważ trochę mieszaliśmy składem, ale myślę, że rozegrał kolejny dobry mecz”.

Jeff Blashill

Blashill rozpoczął swój pierwszy obóz przygotowawczy jako trener Blackhawks z nadzieją, że Bedard, Burakovsky i Ryan Donato zgrają razem w pierwszej linii ataku. Donato był najczęstszym partnerem Bedarda w poprzednim sezonie i odnosili razem pewne sukcesy — 11 z 24 goli Donato przy grze pięciu na pięciu padło, gdy Bedard był na lodzie. Blackhawks pozyskali Burakovsky’ego w offseason z nadzieją, że odzyska formę jaką prezentował w Colorado Avalanche. W swoim ostatnim sezonie w Colorado był drugi w drużynie w liczbie goli i trzeci w liczbie asyst pierwszego stopnia przy grze pięciu na pięciu. Doskonale radził sobie grając z zawodnikami najwyższego kalibru.

Blashill wystawił tę trójkę razem w dwóch meczach przedsezonowych oraz w inauguracyjnym meczu sezonu. W meczach przygotowawczych nie prezentowała się ona wyjątkowo, ale też nie dała Blashillowi powodu do większych obaw. W meczu z Florida Panthers ta formacja wyglądała na wyraźnie gorszą od linii rywali, grającej w składzie: Carter Verhaeghe – Sam Bennett – Brad Marchand. Pod koniec drugiej tercji Blashill zamienił miejscami Donato i Ilyę Mikheyeva, który wcześniej grał w trzeciej formacji, ale Rosjanin nie spisał się dużo lepiej. Było też kilka zmian, podczas których Dach i Bedard znaleźli się razem na lodzie i pokazali pewne oznaki chemii. Między innymi Colton był bardzo blisko zdobycia gola po podaniu Bedarda.

Przed meczem z Bostonem, Blashill uznał, że widział już wystarczająco dużo w wykonaniu trio Donato–Bedard–Burakovsky, by spróbować innego zestawienia. „Myślę, że w idealnym świecie, jeśli tylko można, chcesz mieć stabilne formacje” – powiedział Blashill. „I gdy znajdziesz chemię między graczami, starasz się tego trzymać. Oczywiście linia Franka Nazara ma dużą chemię. To całe trio. Dobrze współpracują. Więc próbujemy różnych rzeczy. To nie było tak, że to tylko jeden mecz (dla Donato, Bedarda i Burakovsky’ego), bo były też mecze przedsezonowe, więc próbowaliśmy tego trochę. Dacher grał całkiem dobry hokej. To ktoś, kogo mógłbym sobie wyobrazić w tej roli w przyszłości. Czy jest na to gotowy teraz? Zobaczymy. Dopóki nie spróbujesz, nie możesz być pewien. Myślę też, że nie musi to być koniecznie ustalone trio. Można pracować na zasadzie par, wymieniać zawodników. To sposób, by uniknąć całkowitego „blendera”, ale jednocześnie wciąż można dawać zawodnikom impuls, gdy tego potrzebują. Nadal będziemy nad tym pracować”.

To, że Blashill jest zadowolony z linii Nazara, w której grają również Teuvo Teräväinen i Tyler Bertuzzi, utrudnia znalezienie możliwości dla pierwszej formacji. Blackhawks widzą Bedarda oraz Nazara jako środkowych i chcą, by głównie grali właśnie na tej pozycji. Kierownictwo klubu wierzy, że z czasem Bedard i Nazar poprawią swoje statystyki na wznowieniach, więc na razie się tym nie martwią. Blashill mówił, że jest otwarty na łączenie Bedarda i Nazara, jeśli zajdzie taka potrzeba, co zrobił pod koniec obu meczów sezonu regularnego, ale nie są oni postrzegani jako potencjalne stałe duo w jednej linii. Blashill również nie chce rozdzielać Teräväinena i Bertuzziego od Nazara tylko po to, by sprawdzić, czy lepiej zagrają z Bedardem. To zostawia mu mniej opcji. Mikheyev, który grał już z Bedardem w zeszłym sezonie, jest jedną z możliwości i Blashill dał im okazję zagrać razem przez część meczu z Panthers. Dach był następnym oczywistym wyborem.

Colton Dach

W ostatnich latach kierownictwo Blackhawks uważało, że Dach ma potencjał, by być skrzydłowym z top-six i był na progu osiągnięcia tego, ale za każdym razem przeszkadzały mu kontuzje. Wchodząc w tegoroczny obóz przygotowawczy, on i Blashill odbyli pozytywną rozmowę o tym, czego się od niego oczekuje. „Rozmawialiśmy o tym, że muszę pokazać i udowodnić, iż mogę należeć do górnych formacji, grać wyżej” – powiedział Dach. „Myślę, że to część mojej gry. Jestem dość wszechstronny, mogę dopasować się praktycznie wszędzie. Grałem już z wieloma zawodnikami. Myślę, że muszę wciąż pokazywać, jak potrafię grać, niczego nie zmieniać i po prostu grać swoją grę”.

Dach zrobił na Blashillu duże wrażenie przez cały obóz, a trener nagradzał go coraz większym zaufaniem. Jeśli chodzi o Bedarda, to gwiazda Blackhawks widzi, że udział Coltona może być korzystny dla jego linii ataku. „Potrafi przejąć krążek i jest fizycznym, ciężko pracującym facetem z dużymi umiejętnościami, który potrafi tworzyć akcje” – powiedział Bedsy na temat Dacha. „Cieszę się, że mogę zagrać z nim pełny mecz”.

Dach podzielał ten entuzjazm pokoleniowego talentu Blackhawks. „Myślę, że to naprawdę utalentowany, bardzo zdolny zawodnik” – powiedział Dach o Bedardzie. „Jego hokejowy instynkt jest poza wszelką skalą. Myślę, że świetnie potrafi grać z innymi, rozumie różne sytuacje na lodzie. Myślę, że dla mnie najważniejsze to wygrywać dużo pojedynków o krążek, znajdować go w wolnej przestrzeni, wchodzić pod bramkę i tworzyć trochę chaosu wokół siebie, żeby otworzyć mu miejsce”.

Czas pokaże, z kim Bedard złapie najlepsze porozumienie. W pierwszym sezonie grał głównie z Philippem Kurashevem, ale to nie potrwało długo. Donato może jeszcze wrócić do gry z Bedsym, ale na razie prawdopodobnie zagra w innym ataku. Burakovsky i Bedard wyglądali razem lepiej w meczu w Bostonie i będą próbować rozwijać tą współpracę.

Oczywiście, w dłuższej perspektywie Blackhawks mają wiele wysokich wyborów z draftu, które dopiero przebijają się przez system rozwoju organizacji. Może Anton Frondell będzie pasował do Bedarda, może Sacha Boisvert, może Nick Lardis. Dach, który ma 22 lata, należy do tej młodszej grupy graczy wchodzących do zespołu i może być częścią długofalowej przyszłości Blackhawks. Na razie dostaje swoją szansę w tej linii. Connora zapytano w czwartek, czy zależy mu na tym, by mieć w tym sezonie stałych partnerów w linii. „Nie wiem” – odpowiedział. „Jeśli znajdziesz kogoś, z kim dobrze ci się gra, to zostaniesz z nim. Myślę, że to mój czwarty mecz z Burakovskym. Wciąż budujemy tę chemię. Myślę, że jest dobrze. Zobaczymy. Myślę również, że Dach będzie dobry i cieszymy się na wspólną współpracę”.

Jak ci trzej Panowie zagrają wspólnie przeciwko Canadiens, przekonamy się już wkrótce 😊

Poprzedni wpis
Chicago Blackhawks vs Montreal Canadiens – zapowiedź meczu
Następny wpis
Porażka Blackhawks w meczu na własnym lodowisku z Canadiens