Blackhawks pozyskali dziś rano lewoskrzydłowego Andre Burakovsky’ego z Seattle Kraken w zamian za środkowego Joe Veleno. Choć Burakovsky to lepszy zawodnik niż Veleno, ten ruch chyba nie ma zbyt wiele sensu.

Joe Veleno
25-letni Veleno zdobył 17 punktów (8 bramek, 9 asyst) w 74 meczach sezonu regularnego rozgrywanych w barwach Detroit Red Wings i ekipy z Wietrznego Miasta w sezonie 2024-25. Napastnik rozpoczął sezon w Detroit, zdobywając 10 punktów (5 bramek, 5 asyst) w 56 meczach, zanim 7 marca został pozyskany przez Chicago w zamian za bramkarza Petra Mrazka i Craiga Smitha. Veleno zdobył siedem punktów (3 bramki, 4 asysty) w 18 meczach w barwach Hawks w zeszłym sezonie. W związku z odmładzaniem składu, trudno byłoby mu wywalczyć miejsce w drużynie jesienią. Już na początku tego miesiąca pojawiły się nawet pogłoski, że może być kandydatem do wykupienia kontraktu tego lata. Zamiast tego dostaje nowy początek w Seattle.

Andre Burakovsky
Samo oddanie Veleno nie budzi kontrowersji, ale pozyskanie Burakovsky’ego to już inna sprawa. Jasne, to dwukrotny zdobywca Pucharu Stanleya, najpierw z Washington Capitals w 2018 roku, a później z Colorado Avalanche w 2022. Ale jest o pięć lat starszy od Veleno i przez całą karierę raczej nie spełniał pokładanych w nim nadziei. Ten mierzący 190 cm wzrostu i ważący 92 kg napastnik został wybrany z 13-tym numerem draftu przez Capitals w 2013 roku, ale przez pięć sezonów w Waszyngtonie nigdy nie strzelił więcej niż 17 goli w jednej kampanii. Ostatecznie został wytransferowany do Colorado w 2019 roku za dwa wybory w drafcie. W sezonie 2021–22, zakończonym zdobyciem Pucharu Stanleya, zaimponował wysoką formą, zdobywając wówczas 22 gole i 61 punktów, co było jego rekordem kariery. Nie zaszkodziło mu, że najlepszy sezon trafił się tuż przed wolną agenturą, gdyż Kraken zaoferowali mu pięcioletni kontrakt wart 27,5 miliona dolarów. Jego trzy sezony w Seattle były rozczarowujące. Kontuzje ograniczyły go tylko do 98 meczów i 20 goli w pierwszych dwóch sezonach. W minionym sezonie zagrał w 79 meczach, zdobywając 10 goli i 37 punktów. Zdecydowanie nie jest to warte 5,5 miliona dolarów za sezon.
Pochodzący z Klagenfurtu w Austrii zawodnik jest jednym z zaledwie 10 zawodników urodzonych w Austrii, którzy kiedykolwiek grali w NHL, a obecnie zajmuje drugie miejsce wśród tych zawodników pod względem liczby rozegranych meczów, punktów i asyst. Na arenie międzynarodowej dwukrotnie reprezentował Szwecję w Mistrzostwach Świata IIHF, zdobywając między innymi brązowy medal w 2024 roku. Pomógł również Szwecji zdobyć srebrne medale w Mistrzostwach Świata U18 w 2012 roku oraz Mistrzostwach Świata Juniorów w 2014 roku.
Gdyby Veleno nie przebił się do składu po obozie przygotowawczym, można go było wtedy wytransferować lub — jeśli nikt by go nie przejął z listy odrzutków — odesłać do Rockford. Burakovsky wygląda natomiast na zawodnika, który przez najbliższe dwa sezony będzie blokował miejsce dla młodszych graczy. Przecież są duże szanse na to, że Oliver Moore, czy też Colton Dach będą w stanie dać drużynie 10 goli i 37 punktów. Może Kyle Davidson wykupi kontrakt Burakovsky’ego, tak jak dwa lata temu zrobił to z Joshem Baileyem, ale i to nie ma większego sensu. Przynajmniej wtedy Blackhawks dostali za przejęcie tamtego kontraktu wybór w drugiej rundzie od New York Islanders. Tym razem nie było żadnej dodatkowej rekompensaty ze strony Kraken, więc wykupienie kontraktu jest mało prawdopodobne.
Na chwilę obecną tego typu ruch jest mocno kontrowersyjny, ale zobaczymy co czas pokaże i czy ta decyzja Davidsona obroni się podczas najbliższych rozgrywek.

